Asieńko ja ją właśnie podzieliłam, fajna jest więc chciałam jej więcej, mam nadzieję, że się przyjmie, teraz wilgotno to może da radę buziaczki
widziałam u Ciebie cudne fotki dziewczyn
a u mnie co dzień praktycznie leje, przez dzień duchota taka, że wyjść trudno na zewnątrz...
Iwonko ścieżka skończona, teraz łęzkę muszę obsadzić, będzie powtórzenie seslerii, szałwię wrzucę, i coś jeszcze, ale pokażę jak skończę...
Zaraz się zacznie bylinowy szał, dobrze że kfiotki tak się rozrastają, bo te chwasty przykryją, przez te deszcze to rosną jak szalone... placyk nam też się podoba, myślę, że jak zarośnie to będzie ładny efekt buziaczki
Dziękuję Basieńko szałwia już przekwita, tak jak piwonia, od tego deszczu się położyła, niestety zawsze coś... u mnie deszczu dolewa a u Was susza, coś nie sprawiedliwie nas dzieli...
widziałam u Ciebie stipę, u mnie też szaleje... ledwo jarzmianki i litry z tego morza stipowego widać...
Iwonko lubię ten kolor w ogrodzie, i te plamy, teraz sobie tak uzmysłowiłam, że w sumie na każdej rabacie coś jest w tych odcieniach no cóż zrobić ze ścieżki jestem teraz mega zadowolona, muszę obsadzić jeszcze łezkę i będzie ok, ścieżka będzie toną w seslerii buziaczki
i znowu wiać zaczyna...
werbenka w natarciu i w sumie nie tylko ona...
a ten dalej kwitnie... no cudny jest