Bardzo mu się ta frontowa podoba. Lubie takie duze jednorodne nasadzenia.
A co do klosonicy to radzę się zastanowić. Prawie Wszyscy którzy ja dłużej maja ostatecznie sie jej pozbywają. Ona jest super w pierwszej połowie sezonu napóźniej brzydkie kwitnie nawet jeśli się ja tnie (ja cielam w tym roku trzy tazy i kwitła dalej) potem bardzo brzydnie i wysoewa się niekontrolowanie i robi tym bałagan.
No, wreszcie do Ciebie dotarłam. Lawendowe pole to będzie popis w przyszłym roku. Na razie podziwiam, że tam prawie wcale chwastów nie masz. Za to busz rozplenicowy już imponujący. Śliczne koteczki, a jeszcze w takich ilościach! Do pozazdroszczenia