Po Tancerce jest Kąpiąca się (a raczej jej stópki) potem Rytm.
A na końcu ruda Baśka. No bo w parku, szczególnie od wejścia przy Międzynarodowej jest zatrzęsienie wiewiórek. Robią zapasy zakopując orzechy przynoszone przez dzieci w skarpie. Niezłe widowisko.

Wczoraj był taki dzień (jeden z nielicznych zapewne w roku), w którym złoty pył tańczył w powietrzu. Czy znacie to uczucie szczęśliwości wywołane wyglądaniem przez okno, albo oglądaniem uciekającego krajobrazu ozłoconego słonecznym światłem obserwowanym w tylnym lusterku samochodu (o zgrozo!)?

Piękny i pracowity dzień. Sadziliśmy mały żywopłot-przegrodę. Sfotografowane przymiarki, bo potem wir pracy i aparat poszedł precz. Ale za jakiś czas nadrobię zaległości.
A zaczęło się tak:


Potem już ogród jesienny











Sadzenie





Szybki prezent dla Weroniki-Przetacznika




Podglądanie sezonu 2013


I do domu

cudne zdjęcia. Niesamowite...

EwaG napisał(a)

a to najfajniejsze : )

Ale miałaś cudny dzień Ewo Śliczne zdjęcia!

Zobaczyłam Twoje berberysy Ewo i już przestałam mieć watpliwości czy aby dobrze zrobiłam wsadzając je u siebie! Piękne

Mam go! Niespodzianka bardzo niespodziankowa i kolor najulubieńszy Ewo : )

Tess napisał(a)

Ewo, pytałaś u mnie czy za płotem szumi kukurydza.

Za płotem szumią łany pałki wodnej, trzciny cukrowej i innej roślnności nadwodnej.
Bo to za płotem to jest właśnie tytułowe rozlewisko


Jesienne klimaty Warszawy (?!) pięknie uchwyciłaś
Urzekło mnie to zdjęcie:

Rzeczywiście, to zdjęcie jest niesamowite...

Wasze słowa dodają mi skrzydeł (no może skrzydełek). Choć jak tak piszę to gdzieś mi tam w głowie zakołatało się: "Kto mi zdarł skrzydła" - ulubiona przeróbka tytułu powieści "Kto mi dał skrzydła".
Pozdrawiam wszystkich miłych gości.
EG

Witaj Ewo przyszłam z rewizytą, najpierw poczytam tu, potem bloga

Bardzo ci dziękuję za twoje pomysły i spostrzeżenia u mnie, tym bardziej cenne dla mnie, że wyszły od profesjonalistki

Zdjęcia robisz cudne, niesamowity klimat, jestem oczarowana