Nie było mnie ostatnio, niestety niefortunny wypadek mi się w ogrodzie przytrafił i na ponad tydzień unieruchomiłam sobie rękę

Ale już lepiej, wracam
Pogoda w weekend byla piękna, zaszalałam na dwa ogrody. W sobotę pracowałam w swoim, a w niedzielę byłam w gościach u mamy mojego mężczyzny i pomagaliśmy trochę.
Wiele chcę w tym roku zrobić, ale ze względów na wytczone priorytety, część prac musi poczekać do wiosny 2018 roku. A to oznacza, że wielu ogrodowych tematów nie ruszę, bo przy pracach nad domem, musialabym usuwać to co zrobilam. Zajęłam sie więc tym co daleko od domu, lub w bezpiecznej odległości.
Jak to u mnie, brak zdjęć. Rozkręcam się z pracą a poźniej zapominam udokumentować.
Mówiłam Wam, że magnolia w tym roku szybko przekwitła, a raczej sciął ją mróż. Ale zanim to nastąpiło, udało mi się zrobić parę zdjęć.