Rabata nr 1 - przy wjeździe, po prawej strony od bramy. W zeszłym roku wyrzuciłam żółte tuje i wsadziłam zielone. Żywopłot od całej zachodniej strony jest teraz jednolity, ale te maluchy muszę podrosnąć.
Smaragd wywalony. Póki co nie ma żadnych cebul. Żurawki wywędrowały na magnoliową wyspę (nr 5).
Chciałabym by rabata była różowo/bordowo/brązowa. Jest tam oprócz magnolii i szpaleru hortensji Vanille Fraise głównie kulkowisko z bukszpanów. Są 2 stożki z bluszczem i jakimiś powojnikami i sporo carexów Bronze Form. A i róże Fairy, chyba mocno różowe

Kilka...A i 2 grupki azalii japońskich, które kiedyś mają być kulkami (intensywny róż przy stożkach i białe przy magnolii).
Chciałabym wsadzić jakieś miskanty przy tujkach, a wtedy hortensje wysunąć do przodu na wysokość białego stożka. Do głowy przychodzą mi tylko Gracillimusy z uwagi na dość wąski liść, żeby nie przytłoczyły hortek. No i nie chcę już tu wprowadzać innego koloru, a one chyba najzwyczajniej zielone. Między azalie upchnę może kilka jeżówek jasnoróżowych. Ujdzie?