Asiu powiem szczerze ,że już też mam dość tych ciężkich prac -ręce bolą ,kręgosłup boli -sks się włączył ….ale moje umiłowanie porządku nie pozwala mi zostawić tego tak jak jest niech chociaż przysłowiowy rynek będzie ogarnięty ,a pod schody zamiecie się resztę coby nie raziło po oczach
wierzę ,że ze swoim wgłębnikiem coś fajnego wymyślisz -dla mnie forum i pinterest jest niespożytą kopalnią pomysłów
a tymczasem zostawię trochę ładniejszy widoczek na dobranoc
uwielbiam te nowe jarząbki
i tą rabatę pomimo,że już bez kwiatów też lubię
Kasiu ja mam nasionka ,to wysieję -co będzie ,to będzie ….perz też mi wychodzi ….trudno ….podobno jak się go króciutko kosi ,to sam zanika ….oby …
te tarasy chciałabym ,żeby były inne niż skalniak
bo ile można mieć kamienia w ogrodzie hihi
na razie nie mam pomysłu jak je obsadzić …ale po kolei ….najpierw bele i po zimie na pewno coś mi wpadnie do głowy -albo własne nadwyżki będę powtarzać
Iwonka czyli możemy sobie ręce podać z emami …..
jak w kawale nie trzeba co pół roku przypominać ,że mieli coś zrobić ….
ja już przywykłam ….wolę sama większość rzeczy robić ,niż wiecznie czekać ….no chyba ,że nie umiem zrobić ,to już nie mam wyjścia
….za prąd się nie biorę i za układanie płyt też nie -brak mi do tego cierpliwości i siły
co do zamknięcia sezonu......niby już prawie zamykam …..ale jeszcze walka z ziemią trochę mi zajmie i jeśli będzie ciepło ,to chciałaby domek pomalować
….
cebulek miałam mało ,więc poszło szybko
przydałoby się jeszcze dosadzić ,ale nie wiem czy mi się chce
dziś powalczyłam ze skarpą....i prawdę mówiąc od 10 rano- skończyłam o 14 -bo miałam dość
a od 14 luz -pierogi gotowce na obiad ,a ja seriale i leżing
teraz nadrabiam forum ….jutro chciałabym spróbować kolory na domku ….
na razie te palety i stara blacha utrzymuje ziemię ,więc ….do przyszłego sezonu tak będzie
dobrze ,że ta strona domu ogarnięta i mnie zadowala nie pamiętam kiedy cokolwiek tu robiłam