Oj z tymi falowanymi to różnie bywa. Wczoraj u mnie lało i że nie mogłam hulać w ogrodzie to stałam na balkonie i myślałam jak z tych falowanych zrobić proste . Dla mnie łatwiejsze jest sadzenie pod linijkę, z falami trudniej, robię bałagan, nie potrafię sadzić dużymi plamami. Dlatego też ugrzęzłam nad ostatnią rabatką pod wykuszem. Posadziłam obwódkę, dwie hortensje i mam zastój, a uparłam się że będę sadzić jak na 100% plan będzie i boję się że w tym sezonie mogę nie skończyć .