daszum
17:22, 05 cze 2017

Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4552
Mam pytanie:czy sprzedający duże rośliny kopane z gruntu powinien udzielić na nie gwarancji?
W ubiegłym roku na początku maja w mojej ulubionej szkółce zobaczyłam cyprysika nutkajskiego wys.3,5 m, kopanego z gruntu. Bardzo mi się spodobał i postanowiłam go kupić, chociaż cena jak dla mnie była wysoka - 350 zł. Przy zakupie pytałam o gwarancje, bo przecież ryzyko że taka duża roślina wykopana z gruntu się nie przyjmie jest duża i usłyszałam, że roślina jest profesjonalnie przygotowana do przesadzenia i nic złego nie powinno się wydarzyć.Właściciel szkółki uprzedził mnie jednak, że może opaść do 30% igieł, ale to normalne, na wiosnę w ten sposób roślina się czyści.
Przez 2 tygodnie mój cyprysik posadzony na samym środku reprezentacyjnej rabaty bardzo ją zdobił i cieszył moje oczy. Po 2 tygodniach w ciągu jednego dnia zaczął brązowieć i zaczęły mu opadać igły. Opadło z niego minimum 50% igieł i stracił co najmniej 70 % na urodzie. W trakcie pobytu w szkółce powiedziałam co się dzieje z rośliną i usłyszałam: nie wykopywać, on się zregeneruje. Jeszcze kilka razy w ubiegłym roku informowałam w szkółce, że roślina przestała być reprezentacyjna, ale byłam uspokajana, że to normalna reakcja na zmianę miejsca.
Cyprysik w tym stanie przetrwał zimę, na wiosnę obudził się do życia, ale to było jego ostatnie tchnienie, bo teraz usychają mu wszystkie gałęzie i opadają wszystkie igły.
Bardzo żałuję tej rośliny i zastanawiam się, czy mogę mieć jakieś roszczenia do sprzedawcy, czy zakup takiej rośliny to tylko moje ryzyko.
W ubiegłym roku na początku maja w mojej ulubionej szkółce zobaczyłam cyprysika nutkajskiego wys.3,5 m, kopanego z gruntu. Bardzo mi się spodobał i postanowiłam go kupić, chociaż cena jak dla mnie była wysoka - 350 zł. Przy zakupie pytałam o gwarancje, bo przecież ryzyko że taka duża roślina wykopana z gruntu się nie przyjmie jest duża i usłyszałam, że roślina jest profesjonalnie przygotowana do przesadzenia i nic złego nie powinno się wydarzyć.Właściciel szkółki uprzedził mnie jednak, że może opaść do 30% igieł, ale to normalne, na wiosnę w ten sposób roślina się czyści.
Przez 2 tygodnie mój cyprysik posadzony na samym środku reprezentacyjnej rabaty bardzo ją zdobił i cieszył moje oczy. Po 2 tygodniach w ciągu jednego dnia zaczął brązowieć i zaczęły mu opadać igły. Opadło z niego minimum 50% igieł i stracił co najmniej 70 % na urodzie. W trakcie pobytu w szkółce powiedziałam co się dzieje z rośliną i usłyszałam: nie wykopywać, on się zregeneruje. Jeszcze kilka razy w ubiegłym roku informowałam w szkółce, że roślina przestała być reprezentacyjna, ale byłam uspokajana, że to normalna reakcja na zmianę miejsca.
Cyprysik w tym stanie przetrwał zimę, na wiosnę obudził się do życia, ale to było jego ostatnie tchnienie, bo teraz usychają mu wszystkie gałęzie i opadają wszystkie igły.
Bardzo żałuję tej rośliny i zastanawiam się, czy mogę mieć jakieś roszczenia do sprzedawcy, czy zakup takiej rośliny to tylko moje ryzyko.
____________________
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola
Danka Ogród w Klein Kottorz okolice Opola