Mariolu, żeby to się tak dało bez głowienia... Teraz się głowię, rysuję, a pewnie jak wiosną ruszę z robotą, to wszystko będzie inaczej
Martyna wiesz, jak mówią, robota kocha g..piego

sama sobie jej dodałam, więc faktycznie rozumu brakło
Aniu

pierwsze plany rewolucyjki ogrodowej mojej nazwałam "sny wariata" - to te takie mocno amebowe nibynóżki