Ja też nie kopczykowałam róż. Kilka worków kompostu mam przygotowanego na wszelki wypadek. Zdrówka życzę.

Dziś szukałam zaopatrzenia w sieci, bo jednak połowę taniej wychodzi niż w zoologicznym sklepie. A na 3 karmniki trochę tego wychodzi... mam nadzieję, że się odwdzięczą a nawet jeśli nie, to sam świergot teraz jest niesamowity, nawet przy zamkniętych oknach słychać...

Myślę nad oczarem albo kaliną kwitnącą zimą. I muszę gdzieś wcisnąć że trzy, cztery choinki na przyszłe sezony.

Zdjęcia nie wchodzą, może potem...

Sylwester w Krynicy Morskiej

Widok bombek przywołał miłe wspomnienia. Bałtyk w zimowej odsłonie wygląda niezwykle kusząco. (nie lubię dzikich tłumów)

Roz tez nie kopczykowalam, spocily by sie przy tej pogodzie
Oczara mam, moj bedzie kwitl za jakis miesiac, troche go sarenki nadzarly niestety. Kalina wlasnie zaczyna, wczoraj sfotografowalam pierwszy kwitek. Mysle, ze warto ja miec, pachnie oblednie i te zimowe kwiaty sa piekne

Bombki masz super u mnie w tym roku znow nie bylo choinki ale my na wyjazdach. baltyku zima nie widzialam jeszcze, ba juz go z 20 lat nie widzialam.

Kilka dni temu zakopczykwalam róże - rzut na taśmę jako przerywnik w chorowaniu Obawialam się, ze nie dam rady gdyby pogoda raptem się popsuła. A tu proszę, wiosna w pełni. Może się nie ugotują pod tym okryciem
Zdrówka;

Haniu mamy plan sprawdzić latem to miejsce, bo jest tak na uboczu, że i w sezonie pusto...
Tłumów nie ma, ale dziki są

Iza, no właśnie kusi mnie strasznie coś teraz pachnącego...

Jolu mnie powstrzymuje i pogoda i zdrowie i lenistwo też

tulucy napisał(a)

Sylwester w Krynicy Morskiej

Piękne widoki