Mam problem mały. Muszę zabrać dwie laurowiśnie spod płotu - rosną na wygwizdowie i od południa - mają mega słońce. To nie są ich ulubione warunki chyba. Ale nie wiem, czy dobrze wymyślam im nową miejscówkę. Po obu stronach wejścia do warzywnika, symetrycznie - to jest opcja nr 1, a pomiędzy rodkami pod płotem sąsiada, tam gdzie bluszcz, to opcja nr 2. Opcja nr 2 jest ciut ryzykowna, bo to miejsce najbardziej oblegane przez nornice.
A może istnieje opcja nr 3??? Tylko na nią nie wpadłam jeszcze...