To ja głosuję środa pewnie bliżej 17.00

Ja tez środa,
wtorek wracam do domu wieczorem.

Kasia_CS napisał(a)

I oczywiście mnóstwo róż, ale że Łucja ostatnio nas raczy ich pięknymi portretami, to się nie skupiałam na zbliżeniach. Tylko kilka cyknęłam - np. taką miniaturkę Ledwo z 15cm nad ziemię dorosła


I takie żaróweczki

Ale piekne róże.
I ten domek,Śliczny
Pozdrawiam

tulucy napisał(a)

Kasiu piękne zdjęcia, ja nie wiem gdzie Ty byłaś, bo nie u mnie chyba

U Ciebie Kochana, nie poznajesz? niedużo cyknelam, bo się coś skupić nie mogłam, ale coś niecoś jest. Portrety róż zostawiłam Tobie, bo i tak bym nie zapamiętała, która gdzie co i jak

Czy Franka to nie miała być taka kulista? Bo moja od razu się otworzyła taka bym powiedziała "rozwarta"-inaczej ją sobie wyobrażałam

Łucja, a ta niska żółta to Solero? U Ciebie to naprawdę, nie wiadomo co z oczami zrobić!

Dziewczyny, jak najbardziej środa będzie ok

Aniu odpozdrawiam

Kasiu moja jeszcze w pąku - jutro pewnie się otworzy

Iza żółta niska ta malutka to Sweet Memories

Wczorajsza robótka

Nie wiem, kiedy skończę, może w sobotę i nie wiem, co z tego wyjdzie w ogóle...


Moje remoty dziś przyszły


Klasztorna

Z założenia miała to być rabata bursztynowo morelowa


widoczne róże to Westerland i Cinco de Mayo

moje maleństwo Lykkefund (mocno uszczuplona wiosną ze względu na przyczepianie mat na płocie) - cała leżała na ziemi, odciągana sznurkami itp.

Juno z sąsiedztwem...