Jolu nie, to przesilenie zawodowe nam przeszkadza w relaksie ogrodowym

Dzieci obkupione stacjonarnie, reszta w internetach.

Gorąco. Nie idzie nic robić, bo wszystko póki co w słońcu. Chyba młodej biurko złożę, chociaż niegrzeczna była.

Łucjo, piękne są te obeliski, pozwolisz troszkę odgapić? Marzy mi się powojnik na czymś takim, może mi eMuś pospawa

Monia ja sama też odgapiałam powodzenia

A powiesz jaki mają rozmiar dołem? Tak sobie myślę, że łatwe do zrobienia to jednak nie jest chyba

To muszę zmierzyć. Ja dałam wytyczne na długość samych prętów 250, 220 i 180, na szerokość dolnego łącznika, i jego odległość od dołu. Reszta jak pasowało.

Dziś rzutem na taśmę przycięłam tuje w żywopłocie. Na ile dosięgłam. M przycinał sąsiadową forsycję przy naszej bramie, jak skończył, to mu sprzęt zabrałam. Ale muszę się rozejrzeć za nożycami na wysięgniku. Bo ustawić tam drabinę będzie ciężko.

A rano i po południu były sklepy z butami i zeszytami. Nie narzekam, bo przy okazji sama stałam się posiadaczką pięknej pary czerwonych sportowych.

tulucy napisał(a)

Udało się wszystko to, co chciałam - potrzebowałam podpory to taki super extra dodatek

Podmurówka od kur


Poszerzony chodniczek na altankę z tyłu domu i hałda ziemi do rozplantowania - muszę też obłożyć te zabetonowane boki kostki - robiliśmy bez obrzeży.


Podpory - jutro będzie malowanie.

Super wyszło, kostka jakby od zawsze była
Napisz pw gdzie te zakończenia do obelisków

Niby nic i mało te tuje przycięte, a 3 worki odpadów zebraliśmy. Po drodze po dziecko od razu pojechały na punkt zbiórki. Na szczęście, jak tam się oddaje zielone w worku, to dają nowy worek na wymianę. Można rocznie 800 kg oddać na gospodarstwo. Ja jeszcze darninę pewnie wywiozę po tym układaniu kostki.

Szkoda darni, masz spory kompost, a ziemia darniowa bardzo dobra, za dwa lata jak znalazł. U mnie gdy chciałam trochę darni poprzerastanej z turzycą oddać na bio, to nie wzięli i powiedzieli, że ziemi nie biorą - gupki jedne

Gosiu, ta darnina, żeby była z trawą, to bym dała na kompost oczywiście. Ale tam mam w niej takie chwaściki rozłogowe, pięciornik rozłogowy i gęsi i jastrzębiec kosmaczek. I perz. Mocno trzepię, żeby same korzenie zostawały.