Hmmm... Znaczy tak:
Krok pierwszy: założyć maseczkę, ukraść taczkę,
Krok drugi: kradzioną taczką podjechać do Łucji,
Krok trzeci: zjeść murzynka = sił przybywa = można nakopać roślin,
Krok czwarty: taczką odjechać, wypakować u siebie,
Krok piąty: taczkę kradzioną porzucić, ślady linii papilarnych z rączek usunąć/w dobie covida - krok zbędny, wszak wszyscy w rękawiczkach.
Tak to działa???