Tak, jeden. Pośrodku przycinała pędy przy budowie kompostownika i specjalnie ją na boki rozłożyłam. Ale niedługo puści nowe w górę, to zrobię daszek nad kompostownikiem.
Kompostownik ma 3.20 długości, tak dla zobrazowania. Róża rośnie za pierwszą od prawej komorą.
Do tej pory trzymały się na siatce. Po założeniu wojny dałam im linkę stalową między słupkami i podwiązywałam trochę sznurkami. To było też ok. A teraz wymyśliłam podporę, którą połączymy z tą od jeżyn po prawej. To moda daszek różany nad kompostownikiem.
U nas zapowiadana nawałnica okazała się być bardzo malutką burzą, która zamieniła się w jednostajny dość mocny, ale nie za mocny deszcz... Taki podlewający. Co mnie bardzo cieszy.
Przed samą burzą opalikowałam pomidory. Żeby ich nawałnica nie połamała. Jutro trzeba będzie opryskać mlekiem.