Jola, busz prawdziwy. Porosło wszystko bez ładu i składu.
Tar powojniki uwielbiam, muszę im tylko lepsze podpory wykombinować, te które mam, podwyższyć. I ema trochę pogonić, niech zacznie robić te obiecane.
Kasia, no może i będzie dobrze, kiedyś.
Juzia, nie ma co na razie pokazywać. Wszystko w trakcie. A ja leżę i patrzę sobie o tak: