Moja jedyna rodzona siostra zamieszkała 14lat temu w Katowicach a lada chwila przeprowadza się do Batorego do Chorzowa więc Śląsk wydaje mi się jakiś bliski. Ale mało mamy kontaktu ze sobą bo się szczerze i pasjami nie cierpimy ze szwagrem
A słyszałaś mój śmiech?. Potrafisz mnie rozbawić.
Na szczęście lub nie, jestem z tych, co to co i rusz muszą coś przesadzać, dosadzać i zmieniać.
Na tę rabatę wykorzystałam już mocno rozrośnię rośliny.
Ale tu, musi upłynąć jeszcze trochę czasu, by rośliny zakryły ziemię.
Annko, tym razem tutaj cichutko westchnij i łaskawie pozwól się rodzinie zaprosić na parapetówkę. .
A z Chorzowa.do Gliwic jest wiele różnorodnych dróg z autostradą włącznie.
Nie mogę oczu oderwać od aspery - ponoć dorasta u nas do 3 m
A Twoja jaka wysoką już jest
Ja marze, żeby u mnie kwitły choć te najbardziej popularne a tu taki okaz !!!To zdjecie mogłabym mieć u siebie na ścianie i pewnie długo by mi sie nie znudziło