Renii napisał(a)

Właśnie Elu zmarzł. U nas dość mroźno dzisiaj -15. Jutro ma być podobnie. Jak przyjechałam dzisiaj z pracy to poszłam zerknąć z ciekawości a liście skurczone.

W zimie fajnie popatrzeć na kwitnącą różę dopiero na zdjęciach dostrzegłam jej urok, chociaż w sezonie też mi się podobała

Oj Reniu jak byś przeczytała, o rododendronach to byś wiedziała, że kurczenie liści w zimie rododendrona to normalka gdyż chroni się przed utratą wilgoci- zmniejsza powierzchnię parowania. Ja też mam wszystkie pokurczone zwijają się w takie rurki.
Nie możesz go skazywać że zmarzł to sie okaże.Nie zależnie od tego weź go jeszcze osłoń jak na jakimś wydmuchowisku posadzony.
U nas też duże mrozy teraz jest -15 do rana pewnie dojdzie do 18-20.
Trudno powiedziałam jak będzie tak będzie.

Renii napisał(a)

Różyczka Jan Paweł II dla odwiedzających mój wątek

Cudna różyczka okraszona kroplami wody. Piękna biel. I nazwa odmiany chwyta za serce
Pospacerowałam po Twoim ogrodzie. Powodzenia w realizacji planów. Pozdrawiam serdecznie.

Widzisz Elu jaka jestem niedouczona, czytam i czytam i w głowie mi się miesza od namiaru wiadomości. Ale gdybym doczytała o kurczeniu liście to napewno bym zapamiętała. Dziękuję za oświecenie. Zarzuciłam mu kołderkę wczoraj- może będzie dobrze

Reniu na zimę nigdy nie scinam. Przytnę jak będzie ciepło pewnie pod koniec miesiąca lub w kwietniu to wszystko zależy od pogody. Trawy jak mają ciepłą glebę to dopiero ruszają więc jeszcze jest dużo czasu do cięcia.
Jak przestanie mrozie to zdejmij kołderkę, możesz rododendrina odkryć siatka cieniowka zobacz w internecie jak wygląda, chroni przed nadmiernym wiosennym słońcem jeżeli jest wystawiony na słońce.

Jak masz wątpliwości to pytaj zawsze odpowiem.
Pozdrawiam

Każdy na początku tak błądzi. Najważniejsze uczyć się na cudzych błędach a nie na swoich i zbiegiem czasu ich popełniać mniej i będzie dobrze.

Pytam Elu bo niektóre osoby na forum pisały, że w lutym ścięły, więc się przeraziłam, że odstaję. Ale mnie się wydaje, że jeszcze za wcześnie zwłaszcza, że teraz takie mrozy.

Reniu jak obcięły to ich sprawa. Zimą wróciła i mrozi bardzo. Jeżeli ściąć to jak jest już naprawdę ciepło koniec marca początek kwietnia a nie w lutym. W 2013 roku 7 kwietnia po świętach Wielkanocnych u nas było 30 cm śniegu miałam metrową zaspę do działki nie mogłam dojechać pług odgarniał drogę.
W 2017 w maju był mróz solidny. Więc nauczona ze przyroda płata figle już nie jestem taka skóra aby ciąć i odsłaniac rośliny.
Pozdrawiam

Dziękuję Ci Elu za odpowiedź. Kwiecień 2013 pamiętam dokładnie,ponieważ mój maluszek urodził się 1 kwietnia 2013-tak bardzo chciałam mieć wiosenne dziecko /zwłaszcza, że pozostała dwójka to zimowe dzieciaki/, a jak jechaliśmy do szpitala to było bardzo dużo śniegu.

Czekam zatem cierpliwie do końca marca,w niedzielę miało być już na plusie , a prognozy na to nie wskazują

Przypominaj się u mnie żebym o spotkaniu nie zapomniała Cię poinformować.
Też mam tą różę. Ale chyba za bardzo przytłoczoną innymi roślinami.

Chciałam kupić dwa ginkgo biloba mariken koło wiąza, ale utknęłam bo nie wiem na jakiej wysokości mają być szczepione, żeby to dobrze wyglądało. Wiąz jest wysoki na ok 2,5 metra tzn. szczepiony na tej wysokości- wydaje mi się,że 1,8 metra mariken byłoby ok. /1,6 metra chyba za nisko?/ Proszę o poradę -załączam zdjęcie