Ania, moze robisz 'na wyczucie', ale tak jak Gabi napisała, masz dobre to 'wyczucie'
a obrazy bardzo piękne, 'natura przetworzona' przez Ciebie ?
zerknij później na moje hosty, umieszczę je u siebie- moze mi cos podpowiesz ?



Annka bardzo ładne prace czy będziesz je sprzedawać ?

Zostały tylko zdjęcia. Jak nie mam zamówienia to tak sobie dla zabicia czasu ciężko mi się zmusić. Może dlatego że tego czasu zawsze za mało. Wszystko idzie w ludzi. Ja mając w domu na ścianie Kossaka nie mogę wieszać obok swoich - gdzie mi do mistrza





Annka bardzo ładne prace czy będziesz je sprzedawać ?

Zostały tylko zdjęcia. Jak nie mam zamówienia to tak sobie dla zabicia czasu ciężko mi się zmusić. Może dlatego że tego czasu zawsze za mało. Wszystko idzie w ludzi. Ja mając w domu na ścianie Kossaka nie mogę wieszać obok swoich - gdzie mi do mistrza

Annka zawsze znajdzie się miejsce na własną galerię .Teraz może o tym nie myślisz ,ale twoje prace chętnie kiedyś zabiorą ze sobą dzieci ....
Można je eksponować na korytarzach ,przedpokojach ,"wytapetować"całą sypialnię ,a Kossak niech sobie wisi w salonie ! Pięknie ,ze znajomi mają pamiątki i to takie ładne rękodziełka ,ale sobie też coś zostaw
Życzę ci mnóstwa zleceń i pieniążków ,ale jak coś będziesz miała kiedyś na zbyciu to pokaż proszę
Moja mam maluje ,rysuje ,teraz ma mi coś plasteliną "wymalować",ale ona nie wie co mnie rajcuje ...Sama mam kolejne podobrazie w szafie ,czeka na moją wenę twórczą .Wcześniejsze się nie doczekały ...)))))))))

Ania : "ja nie zaglądam do wszystkich (bo by dzieci głodne chodziły a facet dostał choroby sierocej ) ale do Ciebie tak zdarza mi się często."


a wiesz, ze niekoniecznie by tak było ? - to o dzieciach i 'facecie'
a słyszałaś o 'matce gastronomicznej' ? , no, myślę, ze Ciebie to nie dotyczy ...

zapamiętałam i będę czekała na te jeżówki mam nadzieję, że pokażesz Aniu?