antracyt
20:30, 11 gru 2020

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Też mam u siebie pobabcinego Singera, którego ona z kolei miała po swoich niemieckich pracodawcach. U mnie stoi jako ozdoba, ale pamiętam jak babcia powtarzała, że to jej najcenniejszy przedmiot.