Wiola, rabata cudna - to wiadomo
Ciekawa jestem czy nowy sprzęt z mniszkiem da radę. Ja mam inny, ale zawsze urywam korzeń - walka przegrana
Ale z powojem trochę udało mi się powalczyć przez ostatnie lata - wiadomo, nie da rady tego wykopać bo to ma korzenie do drugiej półkuli, ale w miejscu gdzie urywałam i zostawała mi wystająca z ziemi końcówka pryskałam octem, domiejscowo - mam powoju dużo, dużo mniej
Kiedyś czytałam że powój jest rośliną jednoroczną. Zawsze mnie to zastanawiało bo czy to oznacza że ona się rozsiewa że co roku jest?
Też pomyślałam o pokoju gdy zobaczyłam to narzędzie. I o skrzypie
Wypróbuję w przyszłym tyg bo deszcze podają, będzie dziada łatwiej wyciągnąć
Kiedyś pryskałam chwasty octem i działało. Nie wpadłam na to aby powój nim potraktować. Dzięki za info, spróbuję może go trochę opanuję ,bo mi wchodzi potem na rośliny