U mnie kwitły równo tydzień. Nawet ta w cieniu. Dodatkowo mocno wiało podczas kwitnienia. Nie wiem, czy zapylacze zdążyły zakończyć pracę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz
Wiola, posadziłam EE bo kojarzyłam, że m.in. Ty je polecałaś jako bezproblemowe i powtarzające co roku. U mnie obecnie drugi sezon chyba, szału nie ma i nie będzie
Jeszcze jesienią spróbuję dosadzać, bardzo mi pasują, w miejscu gdzie powinny powalać
Pamiętasz może czy sadziłaś marketowe cebule czy może od jakiegoś sprawdzonego producenta???
P.S. Zaglądam na bieżąco Dywanik masz boski, a ciurkadełko inspirujące
Nie zauważyłam u siebie żerowania nornic. Ostatni raz były u mnie z 8 lat temu. Od kiedy mam dwa koty to nornice nie przeżywają wejścia na ich teren więc nornice odpadają.
U mnie śś dopiero rozkwita. Idzie ochłodzenie, to może dłużej będzie cieszyć kwiatami.
Pięknie u Ciebie na rabatach, taki porządeczek, że tylko się zachwycać