Wiesz, że w tym roku mam podobne myśli o tym bodziszku? Trochę się robi ekspansywny i pewnie w przyszłym sezonie pójdzie gdzieś „na koniec działki” albo go komuś wydam .

Gratuluję zwycięstwa w walce z bluszczowym potworem

No co wy z tym bodziszkiem
Ja niezrozumiem

Ciekawa bardzo jestem ciągu dalszego ale wyobrażam sobie jaka ciężka praca

Aż tak się rozłazi bo posadziłam chyba z 13 sztuk he he chatę mi zasłoni mi na słońcu go paliło właśnie widziałam go w Pęchcinie nie był jakoś mocno rozlazły

Bluszcz ja planowałam częściowo na ogrodzenie...już mi się odechciało he he

Bodziszka mam 13 sztuk wzdłuż domu mój Stary twierdził że brzydki a ja że się nie zna...he he najwyżej będę musiała mu przyznać rację turzycy ice dance też unikam po Twojej relacji z usuwania mam 2szt ale ograniczone na rozłażenie

A przycinasz go jak się za mocno rozłazi?