Przepięknie pokazałaś sezonowość rabat
Przedogródek po prostu wymiata o każdej porze roku Jestem zachwycona Twoimi nasadzeniami pod linijkę, u mnie jakoś ich nie widzę
Też mi się podoba
Przedogródek fajnie się rozrósł i dlatego najbardziej zachwyca, mnie również
Dziękuję
Każdy ma ogród taki co mu się podoba
Pozdrawiam
Trudno mi się z tym zgodzić co Paweł napisał. Ja góry koreanki od 3 lat nie tnę bo chciałam, aby się zagęściła. Tam są tylko i wyłącznie młode i 1-2 letnie przyrosty. Moja ma pełne słońce w górnych partiach. Czyli powinna w teorii szyszkować. A nie robi tego.
Nie pamiętam, czy ta moja jedna szyszka była przed obcięciem czy zaraz po obcięciu przewodnika. Musiałabym w archiwum zdjęciowym pogrzebać a to nie jest takie proste.
Wchodzą chyba jeszcze inne opcje braku szyszek - mamy z Wiolą jodły z siewu zamiast szczepione - te podobno dużo później szyszkują, ale za to mają ładniejszy pokrój (co by się zgadzało) lub są jeszcze za młode. Moja 10 lat może w sumie będzie miała.
I bądź tu człowieku mądry ;( Zobaczymy w tym roku, co będzie.
Tak jak piszesz Inka przyczyną nie "szyszkowania" jodły może być rodzaj rozmnażania, jodły rozmnażane z nasion różnie dojrzewają (różne geny itd), szczepienie drzew powoduje przeniesienie fazy rozwoju fizjologicznego drzewa ( np szczepiąc zrazy z pięknej obsypanej szyszkami 30/40 letniej jodły doczekamy się szyszek bardzo szybko ) Co do uszkodzenia drzewa jest to jakiś sposób- drzewo uszkodzone będzie chciało przekazać geny i zapewnić ciągłość gatunku(o ile jest na tyle dojrzałe aby móc wykształcić szyszki), ja bałbym się co prawda rany na jodle szybko się goją i nie pozostaje po nich widoczny ślad ale wewnątrz może rozwijać się zgnilizna.