Takimi grabami bym nie pogardziła. Bardzo mi się podobają. Rozważam czy by takich nie upchnąć na podjazdowej. Trzmieliny pewnie wylecą i będzie trzeba przeorganizować rabatę .
A mnie się podoba, że coraz częściej w przestrzeni publicznej dba się o piękne, nowoczesne nasadzenia a nie sadzi byle co i byle jak. Ostatnio widziałam na jednym z warszawskich osiedli piękne rabaty z tulipanami czarno-żółto-białymi i kocimiętką.