No straszne Irenko, do czego ludzie są zdolni....no nie wyobrazam sobie tego jakby wykopali .
Masakra....to się raczej nie zmieni....ludziom sie robić nie chce,lepiej pójść i ukraść gotowe...wrrr
Będzie trzeba pomysleć o jakims zabezpieczeniu posesji, gdyby się takie coś powtórzyło...
No nie wierzę, bezczelność ludzka nie ma granic, a najgorsze jest to, że najprawdopodobniej ktoś kogo znacie.
U mnie na przedpłociu posadziłam graby, hortensje i gracki,do tej pory nic nie zginęło
Myślałam nad wymianą tych gracków nad menory ale może nie ma co kusić.
U mojej mamy pod blokiem w pierwszym sezonie po założeniu rabaty w nocy potrafili wykopać trawy a żurawki ginęły w ilościach hurtowych.
Nie ma to jak dobry sąsiad
Czytałam o kradzieży Memory. No popatrz Wiolu, jakiegoś miłośnika miskantów masz w sąsiedztwie. Taki znawca pięknych roślin się znalazł, wie co ładne. A tak poważnie, to szkoda roślin, czeka się na to kwitnienie cały rok. A tu jednej nocy ktoś potrafi wyciąć. Dziwni, okropni są niektórzy ludzie. Wiolu, a ogrodzenie nie jest zniszczone?
Ja też nie mogłam uwierzyć...
To dobrze,że u Ciebie nie ma złodzieja...
No własnie czasem znajdziesz się taka menda, że mu się do łap przyklei to co nie jego....wrr
nie jestem pewna kto mógłby to zrobić...ale pewnie, ktoś z okolic...