Tak kapustki siałam i pikowałam, a potem do ogródka. I byłam z nich dumna.
Niestety ostatnio atakował je mączlik i nie wiem czy jeszcze się pokuszę na tą "zabawę"...
Zamówiłam już nasionka, spróbuję, bo ładnie wyglądały w wiązankach na cmentarzu i przede wszystkim do Bożego Narodzenia ( od 1 listopada) wyglądały bardzo świeżo.
Śliczne fotki z zachodem słońca.