Po obejrzeniu gąszczu naparstnic muszę się z nimi przeprosić.
Siałam w domu, same też się siały.
Były posadzone w złym miejscu, bo na środku ogródka.
Na dodatek zrzucały jeszcze niezwiędnięte kwiatki i widać było goły dół.
Muszę dać do tyłu, wtedy będzie dobrze.
Ja też siedziałam w szkółkach

Piękne, muszę sobie sprawić, szkoda, że nie pozbierałaś nasionek, chętnie bym się wymieniła na coś innego.

Ja jeszcze nie bardzo myślę o przyszłym sezonie w ogrodzie.To znaczy nie robię szczegółowych planów.Wiem że czeka nas przygotowanie podłoża pod trawnik i podłączenie nawodnienia,przenoszenie warzywnika i ziołownika oraz zasadzenie rabaty bylinowo trawiastej .I jeszcze zmiany w rabacie pod grillem.Ale jak dokładnie to wszystko ma wyglądać ,co gdzie posadzę, nie mam na razie pojęcia.Mam nadzieję że do wiosny jeszcze coś wymyślę...albo pójdę na żywioł jak zwykle
Tymczasem wyszłam dzisiaj na ogród pooddychać świeżym powietrzem po kilkudniowym przymusowym leżingu
Róże nie zrzuciły nawet liści...

Niestety te pączki już nie rozkwitną...

SlonecznyOgrod napisał(a)

Piękne, muszę sobie sprawić, szkoda, że nie pozbierałaś nasionek, chętnie bym się wymieniła na coś innego.

Pierwszego roku zebrałam,wysiałam wiosną do gruntu i dużo w łączkę,ale było z tego tylko kilka naparstnic.Więc doszłam do wniosku że lepiej kupić jedną ,czy dwie małe torebeczki (kupowałam mix kolorów),to pewniejsze i wystarczy

Niektóre krokusy wystrzeliły do góry...

Hiacynty też...

i żonkile te co płycej posadzone jakoś...

anpi napisał(a)

!......
Tymczasem wyszłam dzisiaj na ogród pooddychać świeżym powietrzem po kilkudniowym przymusowym leżingu
......

Zazdroszczę
U mnie nie było ani jednego, ani drugiego
Teraz, zamiast szykować sie na „bal” - sprzątam po gościach

Roku, tak wspaniałego, jak nigdy dotychczas życzę
Pozdrówka, paaaa

Aniu, widzę, że u Ciebie cieplej, więcej masz kiełków / u mnie tylko wczesne tulipany /.
Mam nadzieję, że już jesteś zdrowa.
W Nowym Roku życzę zdrowia, udanych realizacji życiowo- ogrodowych i spełnienia marzeń

Adela napisał(a)

Zazdroszczę
U mnie nie było ani jednego, ani drugiego
Teraz, zamiast szykować sie na „bal” - sprzątam po gościach

Roku, tak wspaniałego, jak nigdy dotychczas życzę
Pozdrówka, paaaa

Takiego leżingu z gorączką w czasie malowania w domu,to nie ma co zazdrościć
Także dzisiaj sprzątałam cały dzień i powiem Ci że z takim bajzelkiem to ja jeszcze w Nowy Rok nie wkraczałam
Miałam przerwę między świąteczną wykorzystać na maxa,a los chciał inaczej
Ale już dobrze i będę śmigać że sprzątaniem po jutrzejszym a raczej dzisiejszym świętowaniu Już pozamykałam drzwi żeby nie patrzeć na niedokończone rzeczy. Pośmieliśmy się grając w planszówkę "5 SEKUND", przed 12-stą wyjęłam z pralki ostatnie pranie,wypiliśmy Pikolo i tak rozpoczęliśmy Nowy Rok.
Za życzenia gorąco dziękuję i też Szczęśliwego 2019-go życzęPaaaa.....

gogo napisał(a)

Aniu, widzę, że u Ciebie cieplej, więcej masz kiełków / u mnie tylko wczesne tulipany /.
Mam nadzieję, że już jesteś zdrowa.
W Nowym Roku życzę zdrowia, udanych realizacji życiowo- ogrodowych i spełnienia marzeń

Dzisiaj już w pełni odzyskałam siły,także z radością wkraczam w Nowy Rok ,choć trochę nie pozbierana jak nigdy
Dziękuję za pamięć Grażynko
Zdrowia i szczęścia w Nowym Rok!

Wszystkiego dobrego w Nowym 2019