Aniu z Uroczyska , łączkę zdominował skrzyp i jakaś trawka,która siała się niemiłosiernie ,nasiewając się także do warzywniaka.Em potraktował więc znowu tą łączkę glebogrezarką,zwapnował w walce ze skrzypem i posadził ziemniaki Niektóre kwiaty z łączki przeniosłam do rabaty przy warzywniaku ,by móc zbierać nich nasiona. Trochę zebranych nasion wsiałam w ugór który mamy obok -to też taka łączka,ale koszona systematycznie,więc nie wszystkie kwiaty maja szansę zakwitnąć i potem się wysiać.Na wiosnę zostawiamy czasem kawałeczek by chociaż maki zakwitły, a po pierwszej sianej łączce sporo bylinek odbija np.rumiany.Tak więc mam taka dziką łączkę wspomaganą własnoręcznie,wszystkie nadmiary nasion tam będę wysiewać.Chciałam mieć łączkę z samych kwiatów,w każdym razie w wiekszości,ale u mnie się nie da,przez z bliskość tego ugoru.Będę wiec miała niewielką bylinową rabato -łączkę (plewioną z chwastów)przy warzywniaku i dziką łączkę jaką stanowi ten ugór.
Teraz ciągłe deszcze też wstrzymują wykoszenie go więc kwitną tam trawy i takie tam...
Bajeczna jest ta rabatka, taka kolorowa
Fajnie że masz miejsce na łączkę, muszę pomyśleć nad nią i ja, może dam pasek gdzieś w warzywniaku
Ładny kolor tych tulipanów , wiesz jaka to odmiana ? Przy leśnym zakątku by mi pasowały
Kolorków u mnie na rabatach nie brakuje,a właściwie to jeszcze trochę brakuje...
Aniu niestety nie wiem jaka to odmiana tulipanów,nawet nie pamiętam gdzie je kupowałam i czy w ogóle była nazwa.
A z łączką próbuj i zdawaj relację
Słodzisz IwonkoMiło, że Ci się u mnie podoba U Ciebie już się też klaruje i zobaczysz będzie pięknie, niech tylko roślinki się zadomowią w swoim miejscu ,bo na razie są w ciągłej wędrówce... Wysypiesz korą ,dosiejesz trawniczek ,dodasz kilka elementów architektury ogrodowej...tak jak planowałaś Masz pomysły...teraz tylko zrealizowaćŻyczę dobrej pogody
I jak ,zdecydowałaś się już na jakieś pergolki na róże?