Turkucie łapali w trawniku. One robią maluśkie delikatne kopczyki( trzeba być znawcą żeby je zobaczyć) Jeżeli pod kopczkiem jest dziurka to delikatnie rozdłubują kijkiem lub końcem drewnianej łyżki i wlewają trochę płynu do naczyń i czekają chwilę ,aż turkuć,który nie lubi takich kąpieli wyjdzie na zewnątrz i wtedy łapią go na łyżkę i do garnka!..a raczej wiaderka !( żeby nie powiedzieć: pac łyżką w czoło !...)
Widziałyśmy jak wyłażą skubańce z trawnika.
I tak metr po metrze przeglądany cały trawnik.
Tak ,trawy zachwycają!A jeszcze tak olbrzymie okazy w cudnych zestawieniach...
W Daglezji skusiłyśmy się na molinie.Zauroczyła nas też przebarwiajaca się w fiolety Palczatka,ale nie mieli już w sprzedaży
Od Danusi mamy krwiściągi,rdesty,krwawnice,kłosowce,jeżówki.Oprócz tego z pierwszej szkółki mam ostróżkę,hortensję bukietową- Melba i...zapomniałam...czy coś jeszcze!?
Melba:
Ale ciekawa ta hortensja Melba.Jeszcze takiej nie widziałam.
A i czytam,że sporo nowych roślin przywiozłaś.
Ciekawe gdzie to pomieścisz ??
Nie dziwię się się,że te cudne trawy cię " pochłonęły fizycznie i psychicznie i mentalnie... Jak cudny jest ten świat roślin... "'
Ogladam te zdjęcia z trawami Danusiowymi z otwartymi ustami i oczami.
Aż znowu chce się traw.
Oj oj oj..
Fajne zakupy i sporo. Zazdraszczam, że masz gdzie sadzić. U mnie rośliny stoją w kolejce do posadzenia i nie mam gdzie, nadal nic nie wymyśliłam.
Jak kupisz powojniki, pokaż