Aniu,szkoda że nie mogłaś pojechać,ale będą jeszcze okazje.
Trawiaste rabaty obłędne i w Daglezji i u Danusi.Pogoda była wymarzona ...do ich oglądania ,wiaterek i słoneczko...wszystko iskrzyło niemal złotem...kłosów,przebarwiających się różnych liści i kwiatów hortensji moje zdjęcia tego nie oddają...
no szkoda, szkoda. Też mi jest żal, że nie mogłam pojechać. Ale wiesz, że nie mogłam.
Widziałam i obejrzałam zdjęcia wnikliwie. Cudne te wszystkie trawy i takie rozrośnięte. Przepiękne widoczki.
wierzę ,ze wyjazd był świetny i ze świetnymi ludźmi.
Tak jak widzisz dziewczyny się dziwią gdzie to wszystko wcisnę,bo widziały że u mnie już praktycznie gęsto obsadzone rabaty... Więc z tym miejscem u mnie też już cienko!Ale najwyżej to co słabe albo krótko "wygląda"to poleci za płotek ,albo zmieni właściciela
Ale jak tu się oprzeć ,żeby nie kupić takiego kłosowca?Wcisnęłam go miedzy bodziszka żałobnego a azalią.Najwyżej go ograniczę, lub wysiedlę...bodziszka znaczy!...A azalia na moim podłożu tez szału nie robi i stoi w miejscu ze wzrostem...to zobaczymy!? Rdest posadziłam miedzy piwoniami...,jak się będzie za mocno panoszył ,to go będę ograniczać . Teraz już liście piwonii wycięłam ,bo już bardzo suche były,jak w żadnym roku.
Pięknie ANiu, ławka cudo.
U mnie jeszcze piwoniowe liście ładne, powoli się wybarwiają. Leje u mnie ale chyba pójdę oliwnik posadzić, dostałam 2, jeden już rośnie, jest cudowny