Wiosna zawitała, to prawda, ale jest ciągle zimno. Rano ledwo powyżej zera. W dzień niewiele powyżej 10 st. Jeszcze jak błyśnie słońce to do wytrzymania, ale ten zimny wiatr...
Jak wszyscy chcę ciepełka, prace które sobie zaplanowałam idą żółwim tempem, jakoś nie mam zapału w taką pogodę.
Aniu, dawno nie było mnie u Ciebie. Piękne święta miałaś. Wnusia po babci taka zdolna? Ta zieleń kanapy wspaniała. A poducha, super.
Na ogrodzie nie mniej cudnie. Krokusy rządziły, razem z ciemiernikami oczywiście.
Iwonko to chyba najpierw Tobie musi się coś spodobać, ozdoby muszą do Ciebie przemówić: weź mnie!, albo Ty do nich : chcę cię!
Nie wiem, czy u mnie wszystkie które mam pasują do ogrodu, ale po prostu spodobały mi się gdzieś: na jakiejś inspiracji, czy u kogoś w ogródku( wtedy podobnej poszukiwałam), albo spodobały mi się podczas innych zakupów w jakimś sklepie, komisie, czy złomowisku i zapragnęłam je mieć!
Niektórzy nie czują potrzeby posiadania ozdób w ogrodzie i jest wiele takich ogrodów. Wystarczy jakaś ławeczka, może jakieś oświetlenie(lampy?), a może donice. Jak Ty chcesz ich więcej to od czegoś i tak trzeba zacząć i bezpiecznie jest trzymać się jednego stylu( czego ja nie umiem , bom sroczka( nie tylko na świecidełka) i brak mi konsekwencji)
Elu, dziękuję ,za miłe słowa! W domu wzięło mnie na zieleń w tkaninach i dodatkach.
Mimo ciągłego zimna kwitnień coraz więcej, ale oczywiście opóźnienie jest w porównaniu z zeszłym rokiem.
Jestem zła na tą pogodę i nie mam ochoty działać w ogrodzie w taką zimnicę. Kilka przeróbek zaczętych, czeka... na mnie, a ja na ciepełko
Dobrze, że wertykulacja i nawożenie trawnika zrobione i było już pierwsze koszenie.
Ale miło Rumianko!!!
Myślałam, że przez te drzwi ( od czasu mojego przekroczenia progu Ogrodowiska)w rzeczywistości też przejdzie wielu gości z O. Pandemia ciągle krzyżuje plany...
Natomiast przez tą zimę murek został pozbawiony ozdoby w postaci spektaklu czerwonych róż pnących , które tak pięknie się rozrosły- i co...? zmarzły, musiałam obciąć do podstawy Trzeba czekać od nowa na długie pędy.