U nas na szczęście lekka była ta kwietniowa zima, niewielka warstwa śniegu nie zrobiła żadnych szkód, a jedynie chroniła przed mrozem. Ten też był niewielki do -4st.
Kilka fotek pamiątkowych wstawię, bo kwiaty w śniegu wyglądały niecodziennie
Basiu ogromnie cieszą te swoje uprawy i oczywiście smakują jak się udadzą
Rzodkiewki w końcu zaczęły pokazywać czerwone kuleczki, sałaty rosną migiem. Zszedł koperek, szczypiorek gotowy do zbioru
W szklarni w dodatkowym regaliku stoją cebule, jarmuże, ale i ozdobne kapusty, zatrwiany, smagliczki, lewkonie , lwie paszcze i jeszcze jakieś jednoroczne... Większość wysiewów jednak jeszcze w domu. Mam nadzieję część jutro wynieść do tunelu. Wyniosłam tam tydzień temu jedną sadzonkę pomidora i ma się dobrze. Nawet w te ostatnie przymrozki nic jej się nie stało, więc myślę, że bez obawy mogę resztę wynosić?
Może to elfy pomogły w zdmuchiwaniu śniegu!?
W śniegu dobrze widać ile nasiało się czosnków, myślę,że część z nich są dwuletnie, bo mają jakieś grubsze te szczypiorki. Ciekawe po ilu latach zakwitną? Nie wyrywam ich zobaczymy?
Znów możemy cieszyć się kolorami i zielenią, której coraz więcej
Irysy żyłkowane a koło nich wieczornik damski z ubiegłorocznych siewek od Agapant
U mnie śnieg oberwał wieki konar sosny, który spadł na domek. Poza tym śnieg z dachu oberwał rynny z dwóch stron Do tej pory zalegają w kilku miejscach wielkie góry zgarniętego śniegu z chodników.
Kwiatki w śniegu wyglądają bajecznie
Podziwiam Twoje nowalijki, wprost nie do uwierzenia, ze już masz czerwone rzodkiewki
Jednak szklarnia przyspiesza wiosnę i jej dobrodziejstwa
Pozdrawiam Aniu