A u mnie Aniu, ciemierniki leżą. I niektóre to widać, że już usychają. Nie ścięłam ich bo może będą osłoną dla pozostałych małych ciemierników w kępie gdy nadejdą najbliższe przymrozki.
Twoja krokusowa wstążka zachwyca.
Tekla przesłodka, pomiziaj ode mnie za uszkami
Twój ogród mogę oglądać bez końca, o każdej porze roku, zawsze zachwyca
Wianki piękne, obydwa, pomocnicy świetni, wcale nie widać, że używane.
Tekla już wygłaskana, wycałowana i w ogóle.
Wiesz Grażynko, Tekla jest mojej córki i zięcia. U mnie tylko spędza kilka godzin dziennie aby nie siedzieć samej w domu kiedy dzieciaki są w pracy. Więc przyprowadzam ją do mnie. Jeśli mam akurat Zuzię i Jasia to trochę mam kłopot bo Tekla wchodzi Zuzi na głowę i to dosłownie. Zuzia ma roczek więc często siedzi na podłodze i się bawi. I wtedy Tekla chce jej na głowę wejść, po twarzy polizać itp.
Dzięki Grażynko za miłe słowa o ogrodzie. Bardzo to miłe dla ogrodniczki.
Mam pytanie czy tym rododendronom na dwóch ostatnich zdjęciach, posadzonym tydzień temu powinnam dać zakwitnąć? Czy usunąć im kwiaty i dać czas na rośnięcie i przyjęcie się w nowym miejscu? Chciałabym aby urosły trochę. Nie zależy mi aż tak bardzo na tegorocznym kwitnieniu.