I u nas podobnie, ale i tak masz już ogarnięte
Azalie japońskie, jak się po kwitnieniu przytnie, podobnie jak magnolie w pierwszym tygodniu po kwitnieniu, ładnie sie zagęszczają. Moje ciut ucierpiały od suszy, wymagające są wbrew pozorom.

Nie wiem, czy ktoś odpisał o przesadzeniu rh. Ja przesadzałam rok temu o takiej porze i pozwoliłam mu zakwitnąć. Często podlewałam i nie odchorował tej przeprowadzki.
Zwróciłam uwagę na fajne stożki z gałązek brzozowych. Jak Ci się znudzą, albo będą przeszkadzały na schodach możesz je ponakładać na różnej wysokości patyki i będą zdobiły rabatkę. Ja mam tak zrobione stożki styropianowe, pomalowane na turkusowy kolor.

A jak Irenko z rododendronami, które posadziłam tydzień temu? Czy mam dać im zakwitnąć czy raczej usunąć pąki aby nie osłabiły się kwitnieniem?

Basiu, oczywiście zakwitnąć. Po przekwitnięciu oskubujesz, dajesz nawóz i czekasz na większe kwitnie w kolejnym sezonie.
Moje rodki tnę, bo mi zarastają przejście, ale tylko te.

Moje, krótkie żywopłociki przed niektórymi krzewami. Jeszcze nie są zwarte ale mam nadzieję, że będą.

Coraz ładniej się robi w ogrodach.
Piękna ta twoja wiosna. I cuemierniki śliczne kolejny raz pochwalę.
I forsycje już co kwitną i tulipany.
Moje jeszcze śpią.
Może wraz z nadejciem ciepła i one się obudzą.
Na razie mam zimne dni.

Trzymaj się w zdrowiu