Dzięki Aniu, ta ich zmienność pocieszyła mnie, że może to wszystkie są Phantomy i będą kiedyś podobne do siebie. Bardzo dziękuję. Chyba dosadzę ten trzeci i już.
Ula dziękuję za pomoc. Wiesz, ja nie wiem ile lat ma ten kupiony Phantom. Moje to 2-3 lata. Dziewczyny wkleiły zdjęcia swoich Phantomów to okazuje się mają kwiaty o różnym kształcie, chyba w zależności od wieku.
Tak samo pomyślałam. Kupić 3 szt w szkółce i widzieć co się kupuje lub spróbować ukorzenić sadzonki z tych rosnących już Phantomów. I chyba spróbuję ukorzenić bo te rosnące ładne są.
Iwonko, a co to znaczy " Lub rozsadzić jak sadzonki są duże z kilku patyczków."?
już i tak skopiowane kilka razy. Mój Phantom ma ok. 7 lat. Jak jest młodszy to jest rzeczywiście bardziej ażurowy ale nie aż tak jak na twoich zdjęciach. I on późno dostaje kolor, nigdy z takimi obwódkami na brzegach. Bardzo długo jest czystobiały. Kwiaty po całości dostają zmianę koloru, dużo później od limki. Bazując na książce o odmianach hortensji to te 2 sztuki nie są Phantomem. Jest nią ta ostatnia co dostałaś i pewnie ta co wykopałaś. Jeżeli ci się te ażurowe podobają - podziel obecne sadzonki jak są wielopatyczkowe lub rozmnóż z cięcia na wiosnę. Wtedy będą identyczne. Tylko ostatnia będzie nadganiać.
Ja podobne dylematy miałam kupując Pastelgreena - dopiero 2 sadzonka okazała się właściwą mimo iż wszystkie były oznaczone jako Pastelgreen.
Jak kupujesz sadzonkę hortensji to od ziemi może iść jako 1 patyczek i od niego rozrasta się góra lub w jednej doniczce mogą być wsadzone np. 3 sadzonki-patyczki przy dorodniejszych doniczkach - czytaj droższych. Wtedy na wiosnę można hortensję jak jest jeszcze młoda wykopać i łatwo rozdzielić te wychodzące z ziemi patyczki. Tak dzieliłam Strawberry Bloosom i limkę - z jednej doniczki z ogromną hortką miałam 2 trochę mniej dorodne ale bardzo ładne sadzonki.
Dzięki Iwonko, nie usuwaj. Oczywiście, gdyby nie to, że to ma być szpaler to niechby była jaka jest, byle ładna. Ale jak chce się 3 sztuki jednakowe to już nie jest to obojętne.
Ja to nie jestem aż taka ogrodniczka kolekcjonerka. A zawilce to i ja po raz pierwszy w tym roku kupiłam. Białe i różowe. Białe są wysokie, piękne a te różowe to jakieś malutkie. A w opisie różowych była wysokość około 1m. Trudno. Ale zawilce faktycznie piękne są.