Gosiu, ja mam kilka odmian powojników. Ten biały z pierwszego zdjęcia to White Prince Charles. Na drugim zdjęciu ten różowy to Comtesse de Bouchaud i ten fioletowy z białym paskiem to Venosa Violacea. Na kolejnym są te same i jeszcze takie czerwono purpurowe to Madame Julia Correvon i Carmencita. Gosiu, mam tych powojników sporo. Prawie wszystkie to powojniki włoskie oprócz Comtesse de Bouchaud. Te szlachetniejsze, wielkokwiatowe nie za bardzo mi się udawały.
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie.
Aniu, dziękuję.
Te powojniki to chyba trzeci rok mają. Niektóre były dosadzane rok temu. Bardzo cieszą moje oczy i przechodniów, mam nadzieję, również bo rosną od strony ulicy.
Ta spacerująca panienka to moja jedyna wnusia. Podobno bardzo podobna do mnie. Oprócz niej mam dwóch wnuków. To moje słoneczka.
Pozdrawiam Aniu serdecznie.