Basiu, tak to z mojego ogródka różyczki, na pierwszym planie kwiaty Boniki, a w głębi pnąca drobniutka różyczka - stara odmiana, ale nie wiem jak się nazywa. Anabuko ma podobną i zna nazwę. Nic szczególnego nie robię, one są z z tych co bujnie kwitną. Na zimę kopczykuję przekompostowanym obornikiem, albo ziemią popieczarkową, w sezonie raz albo dwa ( po letnim przycięciu)te co powtarzają kwitnienie-dostają jakiś nawóz dedykowany różom, jaki akurat mi wpadnie w ręce, czasami florowit jak podlewam inne rośliny, czy gnojówkę z pokrzyw. Mają podlewanie kropelkowe.
Sądząc dawałam Obornik, kompost i glinkę, taką granulowaną, bo u mnie pieszczysta i kredowa ziemia.
Pozdrawiam