Basieńko, na Twoich hektarach to Ty możesz poszaleć. U mnie to co innego. Mikra działeczka i tyle. Ale i też dążyłam do takiego efektu, który będzie dla mnie OK. Nie mam zapału do wiecznych zmian. Pielęgnacja tego co jest to i tak dla mnie bardzo dużo pracy.Obym dała radę. Dzieciom rodzą się maleństwa więc pomóc bym chciała.
Już wkrótce się o tym przekonamy, za miesiąc nawet może. Bo tulipany to chyba tak w marcu już kły wypuszczają.
Wiesz Irenko, po zimie to nawet takie zwykłe zielone kły tulipanów cieszą oczy.