Dzięki za radę Danusiu.
Szukałam tych Repandensów ale dosyć drogie są a ja na obwódkę to potrzebowałabym ich może ze 200 szt. Na razie usunę te moje cisy a może do wiosny coś wymyślę na zamianę. Ale tak żeby nie pójść z torbami.

Basiu, mam nadzieję, że się nie obrazisz jak napiszę, może nie usuwaj na razie tych cisów. Zdążysz je przecież usunąć, a tak sobie spokojnie coś wymyślisz, one są na razie malutkie, jeszcze parę lat będą rosły zanim zrobią się ogromne.
Z niskich cisów to ten ciś pospolity Anna, co mam też się nadaje na takie obwódki, dorasta do 1 m i widzę, że rośnie zwarty (w kulkę) i powoli. Te kupowane z neta są trochę popędzone...

A może z takiej trzmieliny fortuna odmiana Vegetus można zrobić obwódkę to niepstrokata odmiana ? Można z niej sobie porobić sadzonki i samemu rozmnożyć Dziewczyny chyba robią z trzmielin obwódki (widziałam u Hani Gruszki )
Buziaki Basiu

Wiesz Asiu, ja to taka jestem, że jak mam coś zamiar zrobić to lubię to zrobić od razu i mieć za sobą.

Basiu, jak ja bym chciała mieć taką cechę charakteru. Ja to mielę i mielę decyzje aż do znudzenia

Widziałam je na stronach internetowych, bo kiedyś zgłębiałam temat niepstrokatych trzmielin z myślą o moich skarpach

W naszych rejonach stacjonarnie raczej niedostępna...

Basiu, t. baccata to obiekt wielu westchnień, a Ty go usuwasz... Dużo go masz? Nie doczytałam. Ja bym zrobiła tak jak Asia radzi, jeśli podrośnie i będzie gęsty, możesz sprzedać z nawiązką i posadzić repandens za zarobione pieniądze... Szkoda by mi było pracy. Zanim urośnie taki, że nie da się utrzymać w ryzach, minie kilka ładnych lat.

Edit: ligustr chyba nie na nasze warunki klimatyczne...

A mogłaś Basiu spać spokojnie! Ale namieszałaaaaam!

Asiu, każda cecha ma swoje plusy i minusy.
Ja to wolę mieć pracę za sobą niż przed sobą. Jest takie powiedzenie: co masz zrobić jutro zrób dzisiaj, co masz zjeść dzisiaj zjedz jutro. Ale w tą drugą część powiedzenia to ja się nie wpisuję.Jestem łakomczuch, szczególnie na słodkości.
Asiu, nie szukałam jeszcze tej trzmieliny. Dopiero siadłam do komputera i zaraz wpiszę ją.
A co myślisz o posadzeniu kulek tuj np Hoseri w rzędzie i cięcie ich w niski żywopłot? Mam Hoseri na wrzosowisku, rośnie do 50-60cm. Gdy je tnę to robią się sztywne, nie uginają się tak łatwo. Tuj Danica to nie znam bo nie mam. Ale proszę Asiu o szczerą radę.
Zastanawiałam się nad berberysem ale wolę coś zielonego i nie kolczastego. Też ligustr był w myślach ale Danusia w n/w wątku odradza.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/4890-obwodki-formowane-inne-niz-z-bukszpanu
Asiu, widziałam tą Vegetus. Bardzo ładna. Czy ona jest podobna do odmiany Coloratus? Bo myślę o tych trzmielinach, byłoby bez wyprzedaży majątku.Łatwo bym je rozmnożyła.