Wiem, wiem, nie kupiłam, ale cieszyć się już cieszę
Wstępny plan stanu zastanego + wymiary (ca. 22 x 90 m) + kierunki stron świata. Lekkie nachylenie w stronę południa, jest tam na razie patelnia prócz cienia dawanego przez jabłonki i resztę drzew.
Na pierwszy rzut wyrównanie działki + wykop pod piwniczkę i ogarnięcie skarpy
Myślę że na rząd malin to jest niezłe miejsce, od południa, w granicy. Płotu nie będzie, zastanawiam się jednak nad ogrodzeniem skarpy i "dolinki", zagroda dla kur kiedyś/na razie psa/plus w ogóle zaplecza bo jakby tam miało kiedyś coś ginąć, to właśnie w tym miejscu gdzie nie widać z ulicy... Stąd inspiracja w poście powyżej, choć taki duży trawnik i taki porządek to na pewno nie dla mnie
Chcę rząd borówek amerykanskich ( z 6 krzaków minimum, ze 2 jagody kamczackiej, po krzaku agrestu i porzeczki czerwonej, trzy czarne porzeczki i poletko truskawek na włókninie - 100 krzaków jak miałam poprzednio)
Gdzie to umieścić?

żeby miało ręce i nogi.
Kilka owocowych drzew na pewno jeszcze kupię (śliwy, brzoskwinię), wszelkie drzewa sadzę blisko północnej granicy działki z sąsiadem, żeby widoku sobie nie zasłaniać i odgrodzić się od nich.
proszę Was o uwagi
z przodu ma był ładnie i wyjściowo, ale nie "miastowo", no ale tym się zajmę kieeeedyś. Rabaty za czereśnią na razie - wzdłuz żywopłotu sąsiada (na jesień kilka drzewek owocowych i pod nimi na razie rozmnażalnik). Po drugiej stronie od skarpy ale na płaskim wzdłuż granicy jagodnik jakoś tak żeby mądrze przekombinować go na rabatę - ładną!
No i najważniejsze - z czego żywopłot? Od strony widokowej, południowej tylko (od północy sąsiad ma liguster)
Cisy lub graby lub limki lub róże... heh decyzje, decyzje!
chętnie mało obsługowy i nie może być docelowo wyższy niż 1,2 m żeby nie ograniczać widoków

więc graby chyba odpadają mimo że najtańsze, ale sama nie zwalczę tylu metrów zwłaszcza za parę lat...