Sylwia, bo masz duuuużo rabat. Wielką działkę. Ja też mimo mniejszego areału kończyłam pielenie żeby zacząć od nowa z drugiej strony działki. Dopiero jak wszystkie rośliny urosną, zacienią przestrzeń, jest mniej chwastów i można zacząć odpoczywać w ogrodzie zamiast harować.
Teraz muszę tak zrobić, żeby pielęgnację ograniczyć do minimum. Zwłaszcza w częściach reprezentacyjnych. Przed domem i w miejscach widocznych z okien i z tarasu. Bałaganik i rozmnazalnik zostawię sobie w dołku. Mam nadzieję że kupię tę działkę. Wszystko mi tam pasuje. Główny minus to samoloty i brak sklepu choćby małego, trzeba na rower a najlepiej w auto. Trzeba będzie się przyzwyczaić do zakupów raz w tygodniu i tyle. W sumie tak już zrobiłam, tylko z pieczywem problem.
Miłego weekendu