Pewnie masz rację
bukszpany mi rosną, obwódki sobie przesadziłam z poprzedniej działki tutaj.
Takie większe przytargam teraz w weekend, nie zostawię tam nawet jednego bukszpana
Hortensje posadzonkowałam, patyki rosną. Problem z buksami mam taki że w doniczkach go zabijam, a do gruntu nie mam gdzie sadzić. Posadzonkowałam sobie jednak przy cięciu i trochę patyczków będzie na obwódkę, no i tego nie przestanę robić

ale kupować takich większych jak mi pokazywałaś mija się z celem bo nie mam gruntu żeby posadzić, a w doniczce mi padnie pewnie
Z miskantami mam problem, kupiłam trochę w ubiegłym roku i nic a nic nie rosną. Podzieliłam je i mają z 10 cm teraz, a kilka padło po zimie. Więc i tak nie będę chyba kupować, bo po prostu tu nie rosną. Te kilka które zostawiłam w doniczkach nie przetrwało zimy
Co do bylin okrywowych to właśnie chciałabym je hodować, bo chciałabym duuuużo jednorodnych, kilka metrów kwadratowych od razu móc obsadzić. A na to potrzebuję ze 50 czy 100 czy 150 doniczek z bodziszkiem powiedzmy. Na jedno miejsce. Niby szybko rośnie, ale jednak to jest duża ilość...
stąd mój pomysł na już. Taki efekt. Na 22 arach tego wejdzie w cholerę

a nie chciałabym mieć miliona gatunków albo po jednej roślinie z odmiany

Na razie plany mam "porządne"
Takiego bodziszka już mam, od Paniprzyrody - przywiozę go teraz i zrobię z 50 sadzonek pewnie

[zdjęcie zmoderowane]
podoba mi się Ten Twój niski, zwarty (pamiętasz nazwę i źródło może?). Żałuję też że nie mam już takiego ciemnego, żałobnego, ale może go gdzieś dorwę