Swój zawciąg dzieliłam w październiku albo nawet w listopadzie.
Wykopałam kępkę i rozerwałam ją palcami na maksymalną ilość jaką się dało
Wyszło mi chyba 10 kępęk.
Od razu sadziłam do ziemi.
Zimą grasują u mnie gawrony i wszystkie nowo posadzone roślinki i cebule wyciągają z ziemi. Ziemia spulchniona to łatwo im idzie.
Bywało tak,że codziennie wsadzałam malutkie zawciągi do ziemi i na drugi dzień leżały na wierzchu.
To twardziele