Zaglądam do ciebie i trafiam na pokaz pięknych traw i kłosów zwiewnych, kołyszących delikatnymi źbłami jak piórkami.
I bukiety jesienne bardzo ładne
Pozdrawiam

Bukiety jak i wianek to robota żony

I jeszcze trochę traw, mam nadzieję że w przyszłym roku się rozrosnął

Wczoraj przejeżdżałem przez jedną wioskę za Oleśnicą a tam był wysyp dyń


i jeszcze parę traw

Ale masz zdolną żonę, zrobiła piękne dekoracje, szczególnie ten wieniec z szarłatem
Fajne te dynie, takie pokarbowane, idealne ozdoby jesienne.
Co to za miskant, ten z watą i jaki jest wysoki?
Podoba mi się imperata w żwirku, ale co z chwastami? Ja w niektórych miejscach pod żwirek daję kartony, ale pod trawę się nie da.

Będziem chwasty wyrywać to nie duży kawałek.

Gdy kiedyś znów zawołam cię

Janusz Kondratowicz

Gdy kiedyś znów zawołam cię
Zawołam cię z daleka
Odpowie mi gasnący dzień
Że dawno już nie czekasz

Gdy w oczach twych ogniki gwiazd
Znów będę chciał zobaczyć
Przypomni mi przelotny wiatr
Że inny już w nie patrzy

Gdy któryś list zatrzymam, by
Nie wysłać go na próżno
O wszystkim znów zapomnisz i
Powrócisz ... lecz za późno

Grażynko to najprawdopodobnie jest miskant chiński "Dronning Ingrid" i dochodzi w stanie kwitnienia na około 2metry. Piszę prawdopodobnie bo jak kupowałem to nie wiedzieli.

Oj, trochę wysoki, ale piękny. Wygospodarowałam miejsce koło sosenek na jakiś miskant i tam mógłby rosnąć, jego wysokość by nie raziła.
Nad imperatą w żwirku pomyślę, podoba mi się to rozwiązanie.

Może trochę przesadziłem ale 1,80 to na pewno, obejrzyj sobie muhlenbergie dochodzi do 90cm a też ma bardzo ładne kłosy, ja będę je kupował w przyszłym tygodniu tylko muszę miejsce znaleźć na kalinę.