Martka
16:45, 20 mar 2022

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Kilka razy miałam okazję podziwiać Przypki, ale nigdy wczesną wiosną. Piękniejszego otwarcia sezonu nie można sobie wymarzyć... Widoki wprawiają w zachwyty, ale też wzruszają, bo to ogród obdarzony ogromną czułością i troską Właścicieli. Spodziewałam się, że będzie pięknie, ale czy można sobie wyobrazić, że aż tak? Gdy wszystkie ogrody jeszcze śpią, Przypki olśniewają! Zastałam ogród wymuskany wiosennie (Prawda, Joku? Czarna próchnica na rabatach, tak świeżych i wypielęgnowanych), jakże dobrze widoczny szkielet ogrodu, wyeksponowane ozdoby i ławeczki, które zazwyczaj dzieliły przestrzeń z buszem traw i bylin. Teraz dumnie prezentowały wielowymiarowość ogrodu i zamiłowania kolekcjonerskie Danusi, a piękniejszej kolekcji donic nie zobaczymy nigdzie... Kompozycje w oranżerii... olśniewające wprost. Niespotykane barwy wiosennych prymulek, szachownicy, hiacyntów, bratków, to było oszałamiające wprost przeżycie. Szachownica - ta trawnikowa - cała w krokusach, rabaty z nieprawdopodobną kolekcją ciemierników, przebiśniegów i krokusów. Kryształowo czysta woda w stawie. Wszędzie dyskretny szmer fontann. Ogród stęskniony za słońcem, dłuższym dniem i ... odwiedzającymi. Danusiu, Witku, bardzo Wam tego miejsca gratuluję i dziękuję za piękne miejsce i piękny czas. Nasz najmłodszy Tymuś na widok tej figurki przy oranżerii powiedział "Ojej, tu jest dzidziuś, trzyma kwiatki dla swojej mamusi"... bardzo nas to zdanie rozczuliło, ale w głębi serca pomyślałam, że to są tak naprawdę kwiatki dla Danusi i Witka!
