Marzenko, jakbym dorwała tę kicię, to bym ją ... wymiętoliła! Dobrze, że ma czarny ogonek, bo ją na śniegu widać. Masz ją w domciu, czy ona taka "zewnętrzna"?
Ela, to daj dobry przepis w 'kuchni ogrodowej'
a kotka jest taka ogrodowo-domowa wszystko zależy od pory roku, temperatury i jej nastroju
Ania, no ta metasekwoja rośnie i rośnie, nie mając żadnej konkurencji... obawiam się, czy za wielka nie urośnie
oj z przepisu na winko też chętnie skorzystam . mój tato robił pierwszorzędne , ale niestety nie pomyślałam wtedy żeby się nauczyć, teraz już nie ma go i po fakcie