marzena napisał(a)

i zachód wczorajszy...niebo w pięknej kolorystyce...
dobranoc...

Marzenko lubię takie widoki niebo ogniem malowane....

Zachód wspaniały, już tęsknię za latem i ciepłą jesienią.

Witojcie Marzenko. Piękniusi Mosz łogródecek i jesce spod samiusich tater, no jest piknie!!!.

Marzenko, ja juz gratuluję 300-tki, coby nie przegapić: sukcesów ogrodowych życzę

Marzenko "odpozdrawiam" i wklejam kwiatka na 300

Irenko i Danusiu, dziękuję, ale jesteście szybkie

i bardzo dziękuję Wam wszystkim za ostatnie odwiedziny i tyle miłych słów...

krisec, witam po raz pierwszy...ale chyba to jakieś nieporozumienie... ja do Tatr mam 150 km...
a moge je podziwiać od siebie niekiedy tylko przy świetnej widoczności i przejrzystości powietrza ...

i jeszcze dzisiejszy 'obrazek' ...
dzień mglisty...tu moje kółko warzywne z rozsypanym na części obornikiem...jeszcze trzeba przekopać...

Marzenko,przeczytałam na priv i odpsałam.Odnośnie warzywniczka to sporo tego obornika sypnęłaś.Czy co roku tak nawozisz grzędy?Ja warzywek nie uprawiam na działeczce.Brakuje mi na to czasu a moja przemiła sąsiadka ma ich nadmiar więc dostaję i się z tego cieszę.Warzywka trzeba szcz.w takie lato jak to ostatnie codziennie podlewać a ja niestety nie zawsze mogę tam pojechać.Eksperymentowałam kiedyś ale po tygodniu nieobecności i bez wody w mojej glinie słabo rosły więc dałam sobie na wstrzymanie.Może kiedyś..

W tym roku ograniczyłam warzywnik tylko do ogórków reszta nie udaje się