Marzenko pięknie wyglądają sosny porośnięte bluszczem, zdopingowałaś mnie muszę to zrobić, mam spory niedosyt tarasu - widać że jest super wyjątkowy
o slupie nie wspominam - znak rozpoznawczy - zamiast narzekać na intruza wszyscy podziwiają i o to chodzi - jaki był w ub roku o tej porze ? a zaraz poszukam przecież

pozdrawiam

Ja mam słup na zewnątrz, przy drodze, nawet nie razi bardzo, ale postanowiłam go podsadzić kokornakiem, widziałam taki w Niemczech, też świetnie wyglądał. Co powiesz?

Agania napisał(a)

Witaj Marzena, ja u Ciebie po raz pierwszy, za miskantami, piękne okazy i trzcinnik jak jarzy..ale masz widoki

Winobluszcz na słupie, wygląda jak potfór ciekawa jestem ile czekałaś na taki efekt
Taras przepiękny

Psiak z kotem, lubię takie zestawienie znaczy przyjaźnie
pozdrawiam

Czy taras już nie jest trawiasty?????coś tak na zdjeciu wygląda ze się zmienił.

Aniu monte, Kondziu, Marzena - no powiem tak : lubię te moje kółka, sama je sobie wymyśliłam i wykonałam ( łącznie z hodowlą bukszpanów), miło, że Wam sie też podobają, ale oczywiście non stop jest coś przy nich do poprawiania i uzupełniania... Marzena, dzięki, ale oczywiście miło przesadzasz

Nicol, Mira, Gabriela - no ze słupem jest tak jak widać...
Nicol, masz rację w tym co piszesz o naturze, dokładnie tak właśnie jest...

jeszcze raz pzrebarwiający sie winobluszcz na słupie...



prawie z każdego miejsca w ogrodzie jest widoczny...chcąc nie chcąc, jest tak jak piszesz Mira, taki znak rozpoznawczy...

Marzenko, zachwycając się Twoimi bluszczami, też obsadziłam swoje sosny, prawie wszystkie jeszcze roślinki malutkie, ale czekam na taki efekt
widoki bajeczne!!! pozdrawiam serdecznie

Marzenko, Twój ogród zachwyca jesienią, słup obłędny, u mnie też jest, pojedynczy, ale jakoś nie mam odwagi go obsadzić winobluszczem, coby na te przewody nie poszedł... Pozdrawiam bardzo serdecznie

Agawa, zapraszam, rozgość sie
Gabriela, z kokornakiem mogłoby być bardzo interesująco...ale nie mam oczywiście doświadczenia w tej mierze
Mira, rzeczywiście posadź trochę bluszczu, ja go bardzo lubię
Bogdziu, Ty masz niezłe oko ! piszesz, że być może taras trawiasty sie zmienił... tak, zmienia sie i dlatego go nie pokazywałam, ale ma być nadal trawiasty, tylko, że M ( taras to jego 'oczko' w głowie ) znów go poprawia... w tamtym roku dokładnie o tej porze na nowo przy nim pracował i obecnie też to robi, bo nie był zadowolony z uzyskanego efektu...tym razem zakupił jakąś specjalną trawę w Anglii, wszystko już wykonane, posiana trawa przykryta włókniną i czekamy aby się udało...

Angielska trawa ale czad

Kasiu i Agnieszko witam miło

na koniec dzisiejszego dnia trochę skoków ( ze słupem w tle )

Ale fajne fotki, takie optymistyczne