Witam się po zimie...

Zajączek słodki, jak tu się na takiego gniewać. Widziałam, że miewasz też inną zwierzynę. Masz jakiś sposób na ochronę roślin przed pożarciem przez sarny? Ja się nie spodziewałam wzmożonego ataku i mam duże straty po zimie. W ubiegłym roku widywałam pojedyncze sarny, a tej zimy to już całe wielkie stado mnie odwiedzało.
Roztaczające się widoki bajeczne. Po prostu cudnie. Jak tam przygotowania do Twojej bylinówki pod murem? Masz już wyklarowaną koncepcję?